Od kiedy dziecko może podróżować na przednim siedzeniu w samochodzie?

Podróżowanie z dzieckiem samochodem może być wyzwaniem. Nie dość, że należy koncentrować się na prowadzeniu pojazdu, to maluch często domaga się uwagi. Dlatego wydawać by się mogło, że najwygodniejszym rozwiązaniem jest umieszczenie dziecka w foteliku na przednim siedzeniu. Najczęściej nie jest to jednak dla niego najlepsze miejsce.

Przewożenie dziecka w samochodzie. Podstawowe zasady, o których warto pamiętać

Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami z 2017 roku rodzic ma obowiązek przewozić dziecko w foteliku lub innym urządzeniu przytrzymującym (np. podkładce), dopóki smyk ma poniżej 150 cm wzrostu. Kiedyś obowiązywało również kryterium wiekowe: dzieci dwunastoletnie i starsze mogły jeździć już bez fotelika czy podkładki. Dziś obowiązek ten dotyczy wszystkich nieletnich osób mierzących mniej niż 150 cm wzrostu.

Pamiętaj, przewożenie dziecka niezgodnie z obowiązującymi przepisami może skutkować mandatem.

Po szczegóły na temat przewożenia dziecka w foteliku oraz kryteriów istotnych przy jego wyborze zapraszamy do artykułu: Ranking fotelików samochodowych cz. 1: fotelik samochodowy dla niemowlaka. Jeżeli potrzebny Ci fotelik dla starszego dziecka, przejdź od razu do którejś z kolejnych części cyklu.

Od kiedy dziecko może podróżować na przednim siedzeniu?

Dziecko można przewozić na przednim siedzeniu, jeżeli spełnione są następujące kryteria:

Za każdym razem, gdy przewozimy dziecko tyłem na przednim siedzeniu – czy to niemowlaka, czy starszego smyka – należy dezaktywować poduszkę powietrzną. Dla dziecka otwierająca się poduszka powietrzna jest wyjątkowo niebezpieczna, i to bez względu na to, czy maluch podróżuje tyłem, czy przodem do kierunku jazdy.

Gdy obok kierowcy usiądzie dorosły pasażer, poduszkę trzeba oczywiście na nowo aktywować. Łatwo jednak o tym zapomnieć, dlatego tym bardziej lepiej zrezygnować z przewożenia dziecka na przednim siedzeniu w samochodzie.

Jak bezpiecznie przewozić dziecko, jeśli nie na przednim siedzeniu?

Najbezpieczniejsze miejsce w samochodzie to środkowe siedzenie na tylnej kanapie, pod warunkiem że jest ono wyposażone w trzypunktowy pas bezpieczeństwa lub zamocowanie typu ISOFIX. Dlaczego akurat to miejsce? Jest ono najbardziej oddalone od miejsc uderzenia przy zderzeniu bocznym. Podobnie jest w przypadku wywrócenia się samochodu – największy nacisk jest wywierany na boczne miejsca. Najpoważniejsze zagrożenie teoretycznie stwarza zderzenie czołowe, ale jeśli fotelik będzie zamontowany prawidłowo, maluch nie powinien z niego wypaść. Zimą pamiętaj jedynie, aby przed podróżą zdjąć dziecku kurtkę. Grube ubranie sprawia, że pasy nie przylegają odpowiednio do sylwetki, w efekcie czego smyk może się z nich wyślizgnąć.

Jeśli nie możesz zamocować bezpiecznie fotelika na środkowym siedzeniu z tyłu, to wybierz miejsce za fotelem pasażera. Masz wtedy lepszy kontakt wzrokowy z dzieckiem. Poza tym, po zaparkowaniu auta równolegle, będzie Ci łatwiej wyprowadzić malca bezpośrednio na chodnik, a nie na jezdnię.

Pamiętaj też, że foteliki z grup 0–18, 0–25, 0-36, 9–36 kg najbezpieczniej jest montować tyłem do kierunku jazdy. Wszystko przez to, że małe dzieci mają bardzo słabe mięśnie szyi, które podczas kolizji nie będą w stanie utrzymać nieproporcjonalnie dużej głowy smyka. Taki wypadek może się skończyć nawet złamaniem kręgu szyjnego malucha. Jeżeli jednak umieścimy fotelik tyłem do kierunku jazdy, na główkę i szyję dziecka nie będzie oddziaływać tak duża siła. Warto zatem przekonać się do tego rozwiązania.

Ostatnia rada: nigdy nie przekładaj własnego komfortu nad bezpieczeństwo dziecka

Mimo że zgodnie z prawem można przewozić dziecko na przednim siedzeniu (w foteliku czy na podstawce) i wydaje się to wygodne, bo możesz kontrolować, co dzieje się z maluchem, to najbezpieczniejszym miejscem w samochodzie jest dla niego tylne siedzenie. Przewożenie dziecka z przodu powinno być zatem wyjątkiem, a nie codziennym zwyczajem.

Sprawdź foteliki samochodowe i akcesoria >

Oprac. Anna Dobiecka
Konsultacja specjalistyczna dr n. med. Małgorzata Kwiatkowska, pediatra