Skład produktów dla dzieci - dlaczego warto czytać etykiety

Skład produktów dla dzieci - dlaczego warto czytać etykietyWedług badań Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie ponad połowa Polaków nie zwraca uwagi na skład produktów i nie czyta etykiet zamieszczanych na opakowaniach. Często wierzą oni w zapewnienia producentów i uważają, że skoro jogurt czy płatki śniadaniowe przeznaczone są dla dzieci, to stanowią zdrowy i pełnowartościowy posiłek dla ich smyka. Niestety tak najczęściej nie jest. Nieświadomość rodziców i nieumiejętność odczytywania informacji zamieszczanych na produkcie może prowadzić do problemów z jedzeniem i powstania nadwagi u ich pociech.

Od kilkunastu lat przetworzona żywność jest naturalnym sposobem żywienia i częścią naszego jadłospisu. Wraz z nią zjadamy rocznie ok. 2 kg chemicznych dodatków, które się w niej znajdują. Podejrzewa się, że wzrastająca liczba tzw. chorób cywilizacyjnych jest wynikiem spożywania produktów wysoko przetworzonych, zawierających szkodliwe substancje chemiczne.

Kupowanie świeżych produktów i przygotowywanie własnych posiłków zaoszczędziłoby czytania etykietek. Jeśli jednak nie zamierzasz rezygnować z gotowych produktów, to jest kilka dodatków do żywności, na które warto uważać.

W kupowanej żywności przetworzonej trzeba uważać jeśli etykiety produktów informują, że w składzie znajdują się konserwanty, barwniki, regulatory kwasowości, substancje przeciwzbrylające, spulchniające, żelujące, słodzące, zagęstniki, przeciwutleniacze, nośniki smaku i stabilizatory.

Czytanie etykiet jest konieczne na początku przygody ze zdrowym żywieniem, z czasem wybór produktów, które nie szkodzą, staje się dużo prostszy. Pamiętaj:

  • Aby wybierać produkty z jak najkrótszą listą składników.
  • Skład podawany jest malejąco, czyli to, co jest na pierwszym miejscu, występuje w największej ilości. Jeśli np. na pierwszym, drugim lub trzecim miejscu znajduje się cukier – nie kupuj tego produktu.
  • Zawsze czytaj informacje podane z tyłu opakowania. Np. 500 ml napoju z czarnej porzeczki, który jest bogaty w witaminę C, może zawierać 14 łyżeczek cukru!!!
  • Uważaj na krzykliwe napisy na opakowaniu, gdyż zostały one zaprojektowane przez dział reklamy i mają na celu sprzedać towar.
  • Zwracaj uwagę na hasła. Podpowiadamy, co się kryje pod niektórymi z nich:
    - naturalny nie ma dla niego żadnych ustalonych norm;
    - zrobione z pełnego ziarna głównym składnikiem może być oczyszczona mąka z niewielkim dodatkiem pełnego ziarna;
    - nie zawiera tłuszczu taka żywność często jest wzbogacana w emulgatory, cukier, słodziki, sól czy sztuczne substancje smakowe;
    wędzony – według standardów oznacza smak produktu, a nie fakt, że był wędzony. Takie produkty są często sztucznie, chemicznie wędzone i syntetycznie aromatyzowane.
  • Informacja, że dany produkt ma obniżoną zawartość danego składnika, może być myląca. Aby tak było, powinien zawierać 25% mniej tego składnika niż produkt oryginalny. Jeśli więc zawartość danego składnika w produkcie oryginalnym była bardzo wysoka, to obniżona zawiera wciąż zbyt duże ilości niepożądanych składników.
  • Uwaga na produkty z dopiskiem „o smaku”, bo najczęściej pochodzi on ze sztucznych aromatów, a w jogurcie truskawkowym może nie być ani jednej truskawki!
  • Wystrzegajmy się aromatów, barwników oraz dodatków chemicznych. Na sklepowych półkach bardzo trudno znaleźć produkty które mają skład żywności bez E-dodatków. Nie wszystkie z nich są jednak szkodliwe, a na bardzo długiej liście znajdują się także składniki pochodzenia naturalnego.

    Z diety postarajmy się jednak wyeliminować lub przynajmniej ograniczyć takie substancje chemiczne jak:

    E951 – bardzo popularny i powszechnie stosowany aspartam. Substancja słodząca, której wpływ na człowieka nie został jeszcze do końca poznany. Niektórzy specjaliści łączą fakt spożywania aspartamu z powstawaniem raka.

    E210 i E211 – kwas benzoesowy oraz benzoesan sodu, czyli konserwanty, które mogą wywołać reakcje alergiczne oraz podrażnić śluzówkę żołądka i jelit.

    E220 – dwutlenek siarki, występujący w suszonych owocach, napojach i galaretkach. Może powodować reakcje alergiczne, bóle głowy i nudności.

    E250 i E252 – azotyn sodu i azotan potasu to konserwanty występujące najczęściej w wędlinach i mięsach. Ich nadmierne spożycie upośledza transport tlenu przez krew i może prowadzić między innymi do duszności i zawrotów głowy.

    E621 – szkodliwy glutaminian sodu, popularny polepszacz smaku, występujący najczęściej w sproszkowanych produktach. Może powodować nudności, bóle głowy, niestrawność, palpitacje serca.

    Rozporządzenie UE o dodatkach do żywności wymienia 6 barwników, których obecność wymusza na producencie żywności umieszczenie na etykiecie informacji „może wywierać szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci”. Są to: żółcień chinolinowa (E104), żółcień pomarańczowa (E110), czerwień koszelinowa (E124), azorubina (E122), tartrazyna (E102), czerwień Allura (E129). A gdzie je znajdziemy? W wielu uwielbianych przez dzieci produktach, jak czerwone napoje, kolorowe galaretki, dżemy, lizaki, napoje w proszku, marmolady, płatki zbożowe, lody, budynie, żelki itd.

    Umiejętność czytania etykiet produktów spożywczych ze zrozumieniem ma ogromne znaczenie w trakcie komponowania zdrowego i zbilansowanego menu dla dzieci i całej rodziny. Aby dokonywać świadomych wyborów żywieniowych, warto nauczyć się właściwie interpretować informacje podawane na opakowaniach.

            Oprac. Agata Opiela (dietetyk, ekspert ds. żywienia)

    Może Cię również zainteresować: